szaman
BOEING 747
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: między niebem a ziemią
|
Wysłany: Śro 22:23, 12 Lip 2006 Temat postu: Oj, ta budowa na Okeciu to się chyba nie skonczy |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
tu jest tekst artykulu z Rzepy bo pewnie zaraz znajdzie sie w płatnym archum :
Tłok na warszawskim Okęciu szybko nie zniknie
Po raz kolejny został przesunięty termin oddania drugiego terminalu na największym w Polsce lotnisku. Niewykluczone, że wykonawca w ogóle zejdzie z placu budowy - dowiedziała się nieoficjalnie "Rz"
Z nowego terminalu na warszawskim lotnisku pasażerowie mieli korzystać już w kwietniu 2005 r. Do dziś nie jest gotowy
(c) SEWERYN SOŁTYS
Hiszpanie z Ferrovialu są ponoć zniecierpliwieni przedłużającymi się negocjacjami w sprawie treści aneksu do umowy, zawartej z Przedsiębiorstwem Państwowym Porty Lotnicze. Informacji tych nie potwierdza Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu, drugiego z członków konsorcjum budującego nowy terminal.
- To zdumiewająca informacja, zwłaszcza w kontekście tego, że rozmowy na temat treści aneksu są finalizowane - powiedział "Rz". Przyznaje jednak, że wykonawca liczył na podpisanie porozumienia już w połowie lutego, do czego zdeklarowały się Porty.
Kolejnej daty otwarcia terminalu ani PPL, ani wykonawca - konsorcjum Ferrovial-Budimex - podać nie chcą.
- Harmonogram budowy drugiego terminalu jest wciąż przedmiotem negocjacji z wykonawcą - mówi Artur Burak, rzecznik Portów Lotniczych.
Rozmowy nad treścią aneksu trwają już ponad pół roku. Jak wynika z naszych informacji, aneks może być podpisany za trzy miesiące. Pierwotny termin zakończenia budowy nowego terminalu został w umowie określony na kwiecień 2005 roku. Od tej daty Państwowe Porty Lotnicze mogą naliczać konsorcjum karne odsetki za niedotrzymanie umowy.
Termin nieaktualny
Jeszcze kilka miesięcy temu w rozmowach, które prowadziły Polskie Porty Lotnicze z przewoźnikami, jako datę oddania powstającego terminalu drugiego na przyloty podawały 1 czerwca 2006 roku. - Był to termin deklarowany przez wykonawcę - podkreśla Artur Burak.
Termin jednak nie został dotrzymany. - Operujemy na żywym organizmie, władzom lotniska zależało na takim prowadzeniu robót, by port mógł dalej funkcjonować -uzasadnia przedłużające się prace Krzysztof Kozioł.
Nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że od momentu podpisania aneksu wykonawca będzie potrzebował jeszcze 16 miesięcy, by zakończyć budowę. Jeżeli więc stronom uda się go podpisać w ciągu najbliższych trzech miesięcy, pasażerowie będą mogli być odprawiani w nowym terminalu najwcześniej na początku 2009 roku.
Tymczasem na Okęciu robi się coraz większy tłok. W pierwszej połowie 2006 roku lotnisko obsłużyło prawie 3,7 mln osób, o 500 tys. więcej niż w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2005 roku. Obecny terminal został tak zaprojektowany, by przyjąć 3,5 mln osób rocznie. Po rozbudowie ma obsługiwać 10 mln osób. W zeszłym roku odprawiono na Okęciu 7 mln pasażerów.
Cierpią przewoźnicy
Przedłużające się prace na warszawskim Okęciu godzą w kieszenie i dobrą opinię przewoźników. Muszą bowiem płacić pasażerom odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty. Do kieszeni sięgnął m.in. nasz narodowy przewoźnik PLL LOT. - Nie są to co prawda porażające kwoty, wolałbym jednak, by ich w budżecie w ogóle nie było - powiedział "Rz" Krzysztof Kapis, prezes LOT. Podkreślił, że przedłużająca się budowa nie jest dla linii dramatem z finansowego punktu, problemem są jednak utrudnienia, które odczuwają pasażerowie, czyli tłok na lotnisku i długie kolejki do odpraw.
Sky Europe większość swoich lotów wykonuje teraz z Krakowa. - Zdecydowaliśmy się na to m.in. z uwagi na opóźnienia, brak strategii co do dalszego rozwoju lotniska i informacji, kiedy Okęcie przestanie być placem budowy - mówi rzecznik przewoźnika Eryk Kłopotowski.
By rozładować ruch na stołecznym lotnisku, Porty zdecydowały się na zmianę organizacji pracy pierwszego terminalu. - Więcej ludzi pracuje przy obsłudze bagażu i kontroli bezpieczeństwa, poprosiliśmy również Straż Graniczną, by zwiększyła swoją obsadę - wyjaśnia Artur Burak.
Pasażerowie nadal jednak muszą się zmagać z kilometrowymi kolejkami i upałem - ostatnio termometry na płycie lotniska pokazały temperaturę 57 st. C.
AGNIESZKA STEFAŃSKA
Post został pochwalony 0 razy
|
|